Kiedy konieczne będą zasobniki akumulacyjne oraz buforowe?

Zbiorniki wody grzewczej mogą pełnić w instalacji c.o. przeróżne funkcje, w zależności od swojej kubatury i sposobu włączenia w obieg.

Właściwie dobrane, powiększają sprawność całego układu - poprawia się spalanie w kotle jak też dystrybucja ciepła.

Spada też emisja zanieczyszczeń. Zaś poniektóre instalacje, w szczególności z kilkoma źródłami ciepła (przykładowo kocioł jak też kominek z wodnym płaszczem), w praktyce nie będą w stanie poprawnie pracować bez zasobnika wody grzewczej.

Co stanie się w zwyczajnej instalacji, bez pojemnika akumulacyjnego czy też buforowego, kiedy przepływ wody przez kaloryfery zostanie przerwany, np. przez ich termostatyczne głowice na zaworach? Ustanie ruch wody w całkowitym układzie - również przez kocioł. Bilans przecież musi wyjść na zero - jak wiele wody wypłynie z kotła, tak dużo musi przejść poprzez kaloryfery, a potem wrócić do kotła. Na nieszczęście kocioł wymaga do pracy pewnego minimalnego przepływu wody. Jeżeli większa część zaworów przygrzejnikowych pozostanie zamkniętych, ów warunek może nie być ziszczony. A wówczas ruch wody (szerzej tutaj: http://maragency.pl/kategoria/retencja---rozsaczanie/tunele-rozsaczajace/20) ustaje w instalacji, acz nie wszystkie pomieszczenia nagrzały się wystarczająco. Między kocioł i kaloryfery wstawmy teraz zbiornik wody z doprowadzonymi czterema króćcami. Co się stanie, gdy w takowym układzie zamkniemy przepływ wody poprzez większość kaloryferów? Ano nic , kocioł będzie działał dalej.

Tylko cząstka przepływającej przez niego wody pocznie krążyć w nieco krótszym obiegu. Tego rodzaju zbiorniki buforowe uniezależniają przepływ przez kocioł od przepływu poprzez grzejniki, pełni zatem funkcję tzw. sprzęgła hydraulicznego.