Troska o zapewnianie bezpieczeństwa w mieszkaniu, mogłaby objawiać się na różnych płaszczyznach. Jeżeli obawiamy się, że na skutek poślizgnięcia w toalecie się przewrócimy, możemy nabyć specjalne dywaniki.
O wiele poważniejsze jest jednak ryzyko pojawienia się ognia.
Przed takim zdarzeniem również moglibyśmy się w bardzo łatwy i, co równie istotne, efektywnie zabezpieczać. Moglibyśmy więc przeznaczyć ok. 100 złotych w urządzenie o nazwie czujka dymowa. To małe pudełko, jakie trzeba położyć w pomieszczeniu, w którym jest piecyk albo gazowy podgrzewacz wody czy oczywiście kuchenka gazowa. Należałoby jest nabyć taki czujnik w każdym przypadku w takiej sytuacji, gdy w domu przebywają dzieci lub osoby w podeszłym wieku czy z niepełnosprawnością. Taka czujka zaalarmuje natychmiast po tym, gdy umieszczony w niej detektor wyczuje albo za duże stężenie dymu albo zbyt wysoką temperaturę. Da to okazję prędkiej reakcji w celu ucieczki z niebezpiecznego miejsca i uratowania najbardziej istotnych przedmiotów i oczywiście zawiadomienia właściwych służb.
Warto mieć świadomość, że są różnego rodzaju czujniki dymu. Są odmiany multisensorowe, jonizacyjne, termiczne czy też dwusensorowe ultrafioletowe albo sensor optyczny. Istnieją także tego typu, które mogą wykrywać dym z papierosa. Są one montowane wszędzie tam, gdzie obowiązujący jest bezwzględny zakaz palenia.